piątek, 27 kwietnia 2012

Moje początki z decoupage

Wiele dziewczyn wykonuje decupage. Jak czytasz, to niby proste, ale jak zaczynasz ..... to pojawiają się pytania, propblemy i trudno znależć odpowiedzi.
Za to inspiracji .....całe mnóstwo....

I tak, jako moja pierwsz próba powstała doniczka.
Stała w garażu, gliniana, ze swoimi lokatorami....
Cóż....pajęczaki wylądowały w ogrodzie a resztą zajęłam się ja....
A oto efekt końcowy mojej pracy....


Do szczęścia brakuje mi jeszcze podstawki, ....

Potem zaczęła powstawać....zaczęła, bo zanim doszłam, że szkła nie należy bezpośradnio malować farbą, to kilka takich słoików wyrzuciłam.

Obecnie stoi on w pracy u mego męża,...

 Ujęcie dwoch boków....

Druga strona ....


i widok zakrętki,.... coby nie było nudno...


Kolejne prace w następnym odcinku, ........





Starocie

Pierwsza - choinka,
w wersji bez gwiazdek przybyła ze mną do Belgii. Przeleżała w kartonie ...ponad 2 lata. W końcu doczekała się wykończenia.

Sorry za jakość zdjęć - ale passportu jest koloru srebrnego a ja nie potrafię obrabiać zdjęć.


Dla marynarzy, latarnia morska, pomost i choinka....w oddali domki, las..... 
Ten wzorek podobał mi się od początku. Na zdjęciu - nie widać szczegółów, a ja ....nie zrobiałam zbliżenia......
 Postaram się to kiedyś naprawić......