środa, 29 lutego 2012

Spotkana wiosna

Podróżując po Francji prawie nie jeździliśmy autostradami.
Po pierwsze - takie przejazdy nie należą do tanich.
Po drugie - nie poznaje się kraju od środka, nie widzi się tego, co tworzy kraj tj. architektury, krajobrazów, ludzi, ich zachowań, ich stylu życia, nie czuje się zapachów.....
To, co nas bardzo zaskoczyło, to ilość spotkanego drapieżnego ptactwa .... myszołowy, rarogi, sokoły ......nigdy w Polsce nie spotkalismy na swej drodze aż takiej ilosci....

I na tych drogach... gdy słoneczko przygrzewało.... a przecież 24 lutego był...
temperatura ......jak widać.....21 stopni....


i drzewa w kwiatach ..... najpierw jedno, a im bliżej Morza Śródziemnego tym więcej takich drzew...


i zapach kwiatów....


i bzyczenie pszczół......
miałam wrażenie, że stoję przy ulu

 
Ja spotkałam już wiosnę, ona się zbliża, nad Morzem Śródziemnym powoli rozlewa swój urok.....

Tylko na lawendowe pola trochę za wcześnie było......

środa, 22 lutego 2012

Krótki wypad do Francji

Miszkam w miejscu, gdzie do granicy francuskiej mam...20 kilometrów...
I mam kawałek urlopu....a w zasadzie odbiór swoich nadgodzin.
Póki co , będę tylko wstawiała miejsca z trasy naszej wycieczki...

Wtorek - 21 lutego 2012
LE NORD I PIKARDIA
  • Laon
środa - 22 lutego 2012
BURGUNDIA i FRANCHE-COMTE
  • Auxerre
  • Vazelay
  • Dijon
  • dojazd do Beaune
czwartek - 23 lutego 2012
  • Beaune
DOLINA RODAU I FRANCUDKIE ALPY
  • Tournon
  • przejaz drogą z Tournon oznaconą jako "Route Panoramique" do Montelimar

piątek - 24 lutego 2012

LANGWADOCJA - ROUSSILLON
  •  Pont do Gard

PROWANSJA I LAZUROWE WYBRZEŻE
  • Orange
  •  Awinion nocą
sobota - 25 lutego 2012
  • Awinion za dnia
i znów Langwadocja - Roussillon
  • Nimes
  • Aigres Mortes
  • Le Grau do Roi  - coby zobaczyć i pomoczyć łapki w Morzu Śródziemnym
I ruszylismy w drogę powrotną.......ponad 1000 kilometrów........ z noclegiem po drodze......

W poniedziałek ruszam do pracy....... 










poniedziałek, 20 lutego 2012

Narzekań trochę....

Dobrze, że zaczynam urlop. Mam dosyć pracy.
I zastanawia mnie jedno - jak człowiek zaliczany do grupy o dużym zaufaniu społecznym - czytaj żołnierz zawodowy - co prawda tylko starszy chorąży sztabowy, zresztą za przyzwoleniem swojego szefa czyli pułkownika, pełniącego funkcję szefa w przedsawicielstwem wojskowym nakazuje a w zasadzie rozkazuje swojemu pracownikowi cywilnemu - czyli mnie - fałszowanie dokumentów....... tj. list obecności
 
Dzisiaj dowiedziałam się, ze mamy zakaz - znaczy się ja i moja współpracownica
wysyłania dokumentów, odbierania korespondencji, mamy zakaz przyjmowania jakichkolwiek dokumentów poza godzinami przyjęć, nie możemy prosić o udostępnienie pism, które wcześniej zostały wysłane albo otrzymane, mamy poblokowany dostęp do  dokumentów, które wcześniej tworzyłysmy.
A co możemy robić....... na pewno oddychać...... bo tego nie może nam zakazać....

I może ktoś byłby zainteresowany ..... .....gdy powiedziałam swojemu głównemu szefowi - w końcu wywarzonemu, mądremu pułkownikowi, wojskowemu przedstawicielowi naszego kraju , że jego podwładny gromadzi  dane osobowe, które wymagają zgody na ich gromadzenie i łamana jest przez to ustawa o ochronie danych osobowych stwierdził.....że on tylko je gromadzi...... noż k....mać...


I żeby nie było, że zatrudnia mnie prywatna firma, prywaciarz, nic z tego..... to szanowne ministrstwo co z mundurowymi wyżej wspomnianymi ma do czynienia.....

Jestem zatrudniona na 1/2 etatu.....niby fajnie, ale za okres od połowy maja do końca listopada byłam sama, popierdzilałam na caly etat ... bo chorąży nie potrafił wszcząć procedury zatrudnienia pracownika...znaczy się potrafił, ale zajęło mu to TYLKO 5 miesiący, wiedział już w czerwcu, ale skoro on jest szefem, to powinien on się tym zająć, ale nie, to dla niego było zbyt trudne...... ode mnie otrzymał dokumenty na początku sierpnia  i już...tak JUŻ pod koniec października wysłał  "zapotrzebowanie" na nowego pracownika.  I RAPTEM DO NIEGO DOTARŁO, człek ma nadgodziny...i to tak trochę sporo....bo tak ....... ponad 400...... i problem, panienki z kadr wszczęły raban,...... wielki chorąży zauważył problem, i co masz zrobić....ty tylko możesz mieś 150 nadgodzin w ciągu roku...fałszuj listy obecności ....

Czy jest na to jakiś paragraf ???

piątek, 17 lutego 2012

Początek

Namawiana ...... postanowiałam spróbować przygody na bloggerze.
Póki co, poruszam się niemrawo, uczę się ......

Nie jest to mój pierwszy blog. Zamierzam jeszcze przez jakiś czas równolegle prowadzić swój pierwszy "Mój międzyczas" i na obu zamieszczać te same wpisy.
Zapewne będzie to trudne, ale ......