W tą torebkę wplątałam się ........ na spotkaniu. Byliśmy u znajomych, którzy mają córę ...Kasię .....dziś już uczennicę 5-ej klasy szkoły podstawowej. W którymś momencie przyszła i prosiła swą mamę aby ta potrzymała jej mały element ....z własnoręcznie robionych kolczyków.....i okazało się, że ma już kilka par stworzonej biżuterii, potem przyniosła swoje próby wyszyte haftem krzyżykowym, pokazała zrobione małe zawieszki do kluczy z kolorowych plasikowych kółeczek, które należy przeprasować, i w końcu przyniosła ....swoją torebkę. Kolorową kwiatową......wzięłam ją do ręki i okazało się, że Kasia ją po prostu sfastrygowała. Wiedziałam jedno, że jeżeli włoży do niej kilka zeszytów, to za którymś razem torebka i ucho nie wytrzymają.Spytałam się, czy mogę ją zabrać, aby zszyć na maszynie. Dziewczynka wyraziła zgodę....i .....torebka pojechała ze mną.
Następnego dnia rozprulam całość i .....wiecie co, ...ona to cięła nożyczkami... a ja....wyrównując cięcia odcięłam .. z 1,5 centymetra. Ucho/rączka było prawie idealne.
Gdy zszyłam ....torebka była bardzo wiotka, a jak właścicielka włożyłaby coś z ostrym rogiem....powstałaby dziura....i tak doszła cieniutka ocieplina i środek w kolorze czerwonym......
Tak prezentuje się cała torebka....na niezbyt udanym zdjęciu.....
I środek.....
Uchwyt.....to dla mnie było wyzwanie...ponieważ nigdy nie szyłam torebki....i nie miałam bladego pojęcia co zrobić. Po złożeniu posiadanego materiału okazało się, że jest to zbyt cienkie, bez ociepliny robił się po prostu sznurek ...i tu połączyłam kwiatki z czerwonym dodatkiem.... nawet udało mi się to równiutko przepikować....... i wyglądało to tak....
Niestety, torebka nie ma kieszonek, nie jest zamykana, nie była też przepikowana.....ale i tak się podobała.....
Jak ją dziewczyna zobaczy, to Cię wyściska :) Teraz torebka wytrzyma nie tylko 1 rok w szkole :)
OdpowiedzUsuńOj, szczęśliwa była. Dawno nie widziałam takiej radości......
OdpowiedzUsuńŚwietna torebeczka i w takich wesolutkich kolorkach :))
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie szyłam torebki, muszę spróbować. Fajnie ta wyszła.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSylwio to Ty uszyłaś ;-D no nie brawo brawo , czyżbyś teraz uszyła ta dżinsową ?
OdpowiedzUsuńBeatko, do dżinsowej ...brakuje mi ....odwagi i .... czasu....ale początek roku już az 1,5 miesiąca, więc chyba będę się musiała z nią zmierzyć...
Usuńzmierz się zmierz :-D, Sylwio,coś nie tak z gadżetem Obserwatorzy, mam Ci pomoc ?
OdpowiedzUsuń