czwartek, 9 stycznia 2014

Piórniki dwa....

Nie pamiętam, kiedy kupiłam drewniane piórniki. Do zrobienia..... Miał być decoupage... dla dorosłych chłopaków. Młodszy wymyślił......chce mieć coś, co kojarzy się z .....kasą....
No i natknęłam się kiedyś, w markecie budowlanym, na tapetę...... w banknoty. Można było uciąć tak ze 30 cm wybranych przez siebie wzorów. Dwa razy nie trzeba było mi powtarzać, .nożyczki w ruch i mam....
Pomalowałam farbą, która na zdjęciach wygląda jak czaraą, ale to takie....no właśnie.....nie czarny, nie baaardzo ciemny zielony, ale taka mieszanka, idealnie pasująca do koloru, jaki jest na tapecie.
Tapetę na piórniki naklejałam  na klej do tapet, potem kilka warstw lakieru matowego i gotowe.

Co wy na to?...
Warto było?...





PS. Moi chłopcy stwierdzili, że idealnie nadają się ... do przechowywania kluczyków, dokumentów i takich tam...... ale nie długopisów i ołówków....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz