Chciałam mieć coś na drzwiach....... dla ozdoby,......
Dawno temu powstały serduszka z naszymi inicjałami, które jakoś nie mogły znaleźć swojego miejsca ..... szczególnie u mych synków. Chciałam wianek ..... kupić można ..... ale ..... można zrobić samemu....
I tak mą koślawą łapką (zdjęcia mej łapki będą później...) nacięłam brzozowych gałązek, a potem plątałam gałązki ..... plątałam ....... i tak powstała ozdoba naszych starych nowych drzwi (tak, one kiedyś były brązowe i miały "piękną, zieloną framugę).... połączenie brzozowych gałązek, uszytych serduszek i białych koralików....
Jak Wam się podoba?
Wianuszek pierwszy i jaki śliczny :))
OdpowiedzUsuń