piątek, 12 grudnia 2014

Osikowe dzwoneczki

Nawet nie pamiętam, kiedy nakupiłam towaru z osikowych "wiórów". W pamięci leżały....., że mam..., że chciałam coś zrobić......ba...nawet zaczęłam!!!........ale nie skończyłam....

W tym roku doczekało się sfinalizowania, całe pięć sztuk.
Posklejałam, dodałam wykończenie brzegu, dodałam serce z przezroczystego czegoś i gotowe....

Ot, takie niewielkie, a cieszyły.....



 I w pojedynkę

 

Na tym zdjęciu widać, jak wykończony jest dół dzwoneczka...

 
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz